Wakacje 2018- obóz z biwakami w Przeczycach
Dnia 16 lipca rozpoczęłyśmy obóz z wychowawcami: panią Martą, Panem Leszkiem i panem Rafałem. Kilka pierwszych dni spędziliśmy na wyjściach do kina. Najpierw byliśmy w Agorze, w Bytomiu na bajce Iniemamocni 2 w 3D a na drugi dzień pojechaliśmy do kina Światowid w Katowicach na film Ava. Bohaterką filmu była trzynastoletnia dziewczyna, która traciła wzrok i chciała wszystkiego spróbować. Obydwa wyjścia były udane i sprawiły nam dużo radości.
W czwartek wyjechaliśmy na pierwszy biwak w Przeczycach. Byliśmy tam trzy dni. Na miejscu czekało na nas wiele atrakcji. Jeździliśmy na rowerkach wodnych, pływaliśmy na żaglówce, chodziliśmy na spacery i urządzaliśmy sobie wieczorne grille. Po powrocie z Przeczyc z wielkim entuzjazmem wybraliśmy się z panem Rafałem na mecz Górnika Zabrze. Widowisko dostarczyło nam wielu niezapomnianych emocji. Każda z nas kupiła sobie pamiątkę, gadżet z emblematem drużyny. To nie był jednak koniec wrażeń tego dnia. Wieczorem razem z panem Leszkiem pojechaliśmy do Piekar Śląskich na koncert. Było super. Tańczyliśmy, słuchaliśmy muzyki, naprawdę świetnie się bawiliśmy. Kolejne dni były bardzo upalne. Dwa razy wybraliśmy się nad jezioro Chechło. Czas upływał nam na kąpielach wodnych i słonecznych. Nie wiadomo kiedy i znów wyjechaliśmy na biwak do Przeczyc. Tym razem poza żaglówką, rowerkami i zabawami na świeżym powietrzu wybraliśmy się na ryby. Złowiliśmy cztery pstrągi łososiowe, które wieczorem z apetytem zjedliśmy. Najedzeni podziwialiśmy zaćmienie księżyca. Następnego dnia, zaraz po śniadaniu wróciliśmy do ośrodka. Wybraliśmy się jeszcze na pożegnalną Pizzę, zrobiliśmy sobie zebranie ze zwrotami i tak zakończyliśmy kolejny obóz.
