Projekt ,,Europe, Our Shared Home: Regional identities in common history" 2016-2018
Artykuły
Francja - dzień pierwszy
Paryż wiosną. Śnieg, deszcz i śnieg z deszczem. Wszystkie te atrakcje nie były w stanie zniechęcić podróżników do podbojów. W półtorej dnia w tempie Pawła przejechaliśmy i przeszliśmy to dziwne, straszne i piękne miasto.
Francja - dzień trzeci
Dzisiejszy dzień zaczęłyśmy w internacie w Rennes. Na samym początku gospodarze zapewnili nam gry integracyjne w grupach, byłyśmy podzielone i współpracowałyśmy z innymi osobami z projektu. Zabawy trwały dwie godziny i polegały na integracji z naszymi partnerami ( Polska, Grecja, Portugalia i Francja).
Francja - dzień czwarty
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od zwiedzania Rennes. Byliśmy podzieleni na 6 grup mieszanych ( Polska, Grecja, Francja i Portugalia). Mieliśmy za zadanie znaleźć kilka ważnych dla Bretończyków miejsc : Saint-Yves Chapel, Portes Mordelaises, Parlament of Brittany, Opera Hause, Cathedral of Saint Peter, City Hall. Cała zabawa trwała kilka godzin i nie wszystkim grupą udało się odnaleźć wszystkie zabytki. Dzięki temu, że byliśmy podzieleni na grupy pojawiła się okazja poznać bliżej naszych partnerów. Pogoda po raz kolejny nas nie rozpieszczała, wiał wiatr, było zimno ale daliśmy radę. Po powrocie do internatu i zjedzeniu obiadu mieliśmy nadzieję na odpoczynek ale były to nadzieję płonne...
Francja - dzień piąty
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od zwiedzania klasztoru Mont-Saint-Michel, który znajduje się na wyspie. Miało być łatwo i przyjemnie, ale ilość schodów powaliła nawet Panią Aldonę. Klasztor zbudowany jest na kamiennych platformach, których podstawą są skały. Początek budowy datuje się na X wiek. Z tarasów klasztornych roztacza się przepiękny widok na Ocen Atlantycki.
Nasza wyprawa na Azory
Dzień 1
15.10.2017 r wyruszyliśmy samochodami z ośrodka do Ostrawy. Jechaliśmy niecałą godzinę. Z Ostrawy jechaliśmy pociągiem do Pragi. Podróż trwała 3,5 godziny. W pociągu zostaliśmy mile zaskoczeni tabletami w oparciach foteli z Internetem oraz miłą obsługą. Z Pragi lecieliśmy samolotem do stolicy Portugalii, Lizbony. Niektóre osoby leciały pierwszy raz i bardzo się bały, a nawet panikowały i trochę popłakały.
Strona: 1/3
- Strona: bieżąca1
- Strona: 2
- Strona: 3
- następna
- Przejdź na koniec