Wycieczka do Soblówki
18 listopada o godzinie 13:30 zostałyśmy zwolnione z lekcji przez naszych wychowawców. W tym dniu jechaliśmy na wycieczkę w góry do Soblówki, od piątku do niedzieli.Mieszkaliśmy w budynku gdzie kiedyś była szkoła. Wszystko było stare, a miejsce samo w sobie było straszne.
W piątek wieczorem po przyjeździe zjedliśmy kolacje, umyliśmy się i usiedliśmy do zebrania, żeby porozmawiać o nas. Zebranie trwało do północy, alb awet dłużej. Następnego dnia w sobotę po śniadaniu wyszliśmy w góry. Było strasznie zimno i mokro, ale daliśmy radę. Doszliśmy do schroniska na Wielkiej Rycerzowej i wypiliśmy kawę. Wracaliśmy potem czarnym szlakiem.
Wróciłyśmy zmoknięte, zmęczone i brudne, ale z dobrymi humorami. Po umyciu się zjedliśmy kolację, posprzątałyśmy i do 22 graliśmy w karty z wychowawcami. W niedziele jak wstaliśmy spakowaliśmy się, zjedliśmy śniadanie, i wyjechaliśmy stamtąd. W Katowicach podjechaliśmy do Silesii na obiad. O godzinie 15 dojechaliśmy do Ośrodka, rozpakowałyśmy auta i przez chwilę odpoczęłyśmy. Wycieczka nam sie podobała i mogło by być ich więcej, bo dzięki niej w naszej grupie jest lepiej.