Dyrektorskim okiem
Artykuły
O cieszeniu się...
Zaczynamy!!!
„ Człowieku no przecież,
jak sam nie chcesz to się nie ciesz,
Ale niech Cię tak nie peszą,
Ci co się do Ciebie cieszą,
Chudzi, grubi, starzy, młodzi,
DAJ SIĘ LUBIĆ, CO CI SZKODZI? ”
Artur Andrus „Orzeł może”
Tu jest link do całości https://www.youtube.com/watch?v=xB_vNfQPlUs
O trudnej samodzielności...
Z górą miesiąc temu otworzyliśmy grupę usamodzielniającą, w której zdecydowało się zamieszkać czterech straceńców – Krysia, Olimpia, Iza i Marta. Czemu straceńców? Bo już po trzech dniach zostało ich tylko trzech, Iza wybrała wolność a wolność w MOW-ie polega na:
- ciągłej i nieustającej pomocy wychowawcy,
- ciepłym oddechu dorosłych w czasie wykonywania dyżurów, posiłku, odrabianiu lekcji, myciu ciała i podłogi,
- życzliwym pouczaniu typu – nieklnijuczsięzróbtojeszczerazpoprawPOPRAW i takie tam
O przywilejach...
Dyskusja o przywilejach toczy się na całym świecie. Muzułmanie żądają możliwości chodzenia w burkach i hidżabach w europejskich krajach – taki przywilej, czy takie prawo? Górnicy w Polsce żądają wcześniejszych emerytur, trzynastych i czternastych pensji – taki przywilej, czy prawo? Wychowanki w MOW-ie w Radzionkowie żądają dostępu do Internetu i telefonów komórkowych...
O jesieni i ziemie czyli o depresji...
Moja babcia w takie dni jak teraz mawiała – ciemno, zimno i do domu daleko. Ano dla niektórych daleko a dla niektórych, mimo że blisko, to i tak daleko. Budzenie się w porze dnia, która zmusza do wyjścia z domu, a w promocji dodaje deszcz, wiatr i ujemną temperaturę nie jest łatwe i nie jest przyjemne. Istnieje też szkoła, która naucza, że takie ciężkie warunki hartują ducha i ciało.
O wakacjach
Wbrew pozorom w ośrodku wcale nie jest fajnie w czasie wakacji. Piszę oczywiście o swojej perspektywie postrzegania ośrodkowej rzeczywistości. Faktycznie pod oknami nie słychać „kurew” z akcentem na rrrrrrrrrrrr, trochę mniej śmieci fruwa w powietrzu i nieco czyściej jest wokół, a jeszcze rzeczy „psują się” (bo rzeczy w ośrodku mają cudowną moc samopsucia) zdecydowanie rzadziej. Jest jednak duże „ale”, otóż nie ma ludzi, którzy nadają sens temu miejscu. Ludzi małych i dużych.
Strona: 3/4