W końcu w schronisku...

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
24 marca 2019

Dnia 23.03.2019 o godzinie 11.30 pojechałyśmy całą grupą do schroniska w Tarnowskich Górach. Spędziłyśmy tam dwie bardzo przyjemne godziny. Pani kierownik schroniska powiedziała nam jak mamy sie zachowywać w stosunku do psów, i jak one się zachowują wedle siebie. Byłyśmy podzielone po dwie osoby, każda para miała innego pieska. Było naprwdę fajnie chodziłyśmy z psiakami po górkach, spacerowaliśmy i przy okazji zobaczyliśmy piękne widoki z góry. Mieliśmy też chwilę, aby usiać na górze i odpocząć z psiakiem. 

Było naprwdę fajnie chodziłyśmy z psiakami po górkach, spacerowaliśmy i przy okazji zobaczyliśmy piękne widoki z góry. Mieliśmy też chwilę, aby usiać na górze i odpocząć z psiakiem. Było naprwdę fajnie, wszystkie byłyśmy szcześliwe. Uśmiechy z naszych twarzy nie schodziły i dalej nie schodzą. Było bardzo słonecznie, psiaki również były szcześliwe że mogły z nami pospacerować. Troszkę nawet z nimi pobiegałyśmy. Widziałyśmy również psiaki w innych boksach, były duże i małe.  Było też rodzeństwo które demolowało w zabawie swoją budę :) W niektórych boksach były  psy agresywne – tych psów nie mogłyśmy wyprowadzać.     

 W schronisku były również kotki: małe i duże, wszystkie słodkie. My miałyśmy psiaki bardzo kochane, słodkie, przytulaśne i bardzo je polubiłyśmy - oni nas również. Mamy nadzieję, że jeszcze tam pojedziemy ponieważ bardzo nam  się podobało. Było widać, że psiaki czuły się koło nas bezpieczne i szczesliwe- my koło nich rownież. Bardzo nam się tam podobało i ja osobiście chciałabym tam chodzić na wolontariat i polecam również to koleżankom , abyście się osobiście wybrały do tego schorniska, ponieważ spędzony czas z tymi słodkimi i kochanymi pieskami daje dużo szcześcia.

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie